wtorek, 16 kwietnia 2013

OPI: The World Is Not Enough! ale czy aby na pewno...?

Witam się :))



Dość dawno nie pisałam - ależ ja się za Wami stęskniłam! Już nawet nie wiem, kiedy "wyrzuciłam" na świat jakąś nową recenzję :D 
Dziś postanowiłam odkupić winy i przybliżyć Wam nieco kosmetyk, którego na pewno jesteście ciekawi. Jest nim bowiem lakier OPI który otrzymałam w Marcowym ShinyBoxie. 
Kolor który otrzymałam, to D18, czyli : The World Is Not Enough. 



Buteleczka jest mała, ale to z racji tego, że to miniaturka. Posiada w sobie 3,75ml, z czego pełnowymiarowy kosmetyk posiada 12 ml. 

Pędzelek jest raczej standardowy, dobrze się nim maluje. Nabiera idealną ilość lakieru, przez co nie rozlewa się po skórkach.

Kolor jest raczej przezroczysty. Owszem, jest to popiel ze srebrnymi drobinkami, ale ja jednak wole używać go nawierzchniowo, na jakiś inny kolor lakieru. 



Do pełnego porycia płytki potrzebuję min. 2 warstwy. 
Lakier szybko zasycha, nawet 2 warstwy nie są jakimś szczególnym problemem. 



Lecz, muszę się przyznać szczerze, lakier nie skradł mojego serca... Tak strasznie o niem marzyłam, śliniłam się do monitora widząc u kogoś lakier OPI, a teraz, gdy sama go mam, jest dla mnie mniej niż przeciętny... 



Trwałość jest tragiczna. Sam na paznokciach utrzymuje się ok. 2 dni (sorry, ale jednak spodziewała bym się czegoś LEPSZEGO za 40zł...). Odpryskuje, wygląda bardzo nieestetycznie. Kolor jest ładny, ale tylko jak stosuję go nawierzchniowo, na inny lakier. Jak jest sam, wygląda trochę niechlujnie... 
No i cena, która dla mnie jest okropnie droga. Posiadam równie kosztowny lakier w swojej kolekcji, od Max Factor, i on wytrzymuje na moich pazurach 7 dni... A jest troszeczkę tańszy...
Dla mnie ten lakier jest przekreślony... 


Aha, i jeżeli tego było by mało, to spójrzcie jak fatalnie się zmywa:



Drobinki pozostają na paznokciach i skórze wokół nich. FATALNIE!


Zalety:
+pędzelek
+konsystencja
+szybko zasycha

Wady:
-wysoka cena
-bardzo nietrwały
-szybko odpryskuje
-ciężko się zmywa (przynajmniej mój kolorek)


Oh no no, never again :P

10 komentarzy:

  1. ja dostałam ta miniaturkę w fioletowym kolorze z Shinybox i tez mam zastrzeżenia, co do trwałości. 2 dni to max. A ja min 2-3 razy dziennie myję naczynia, więc długo nie wytrzymał. U mnie krycie było średnie- jedna warstwa to za mało. Faktycznie szybko schnie i nie zostawia maziaków. Dziwi mnie, że u ciebie się brzydko zmywa, bo u mnie nie było z tym problemu. Jednak za tą cenę sama bym nie kupiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmywanie sama widzisz... Dla mnie to OPI to przereklamowany bubel - bo trudno powiedzieć o nim inaczej...

      Usuń
    2. No właśnie widzę i się dziwię, bo ja pomimo fioletu nie miałam na skórze żadnego koloru. Ale tak szczerze- masz rację- jednak przereklamowany. Ja mu głównie zarzucam trwałość- za tą cenę wymagam nieco więcej.

      Usuń
  2. UUU jaki klops, a takie achy i ochy o nim były ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja właśnie też tyle nad nim wzdychałam... A teraz cieszę się, że jednak nie uległam OPI mani :D

      Usuń
  3. u mnie fiolet długo dał radę. Po 4 dniach lekko się starł ;) Ale cieszę się że go przetestowałam, bo ostatnio dostałam -20% do douglasa i chciałam je przeznaczyć właśnie na OPI, jednak po wcześniejszym przetestowaniu rozmyśliłam się... Dobry jest ale 50zł za niego na pewno nie dam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie trwałość jest różna, ale nigdy po przetestowaniu tego co dostałam z boxa nie kupiła bym kolejnego OPI... Wolę zainwestować np. w MF czy L'oreal...

      Usuń
  4. Też mam takie wrażenia po miniaturce, ale zamowiłam sobie po taniości pełnowymiarową wersję i sprawdzę czy to przypadkiem ta wersja z SB nie była jakimś bublem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzaj, sprawdzaj, choć szczerze wątpię, gdyż raczej OPI zależało by na reklamie, którą mogli by zdobyć, jakby lakier podbiły serca Shiny Girls :P

      Usuń
  5. no niezły bubelek.. wolę kupić lakier za 2 zł i mieć podobne efekty ;D a ten kolor też jakoś nie skradł mego serca ;P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:) Miło mi, że jesteście tu ze mną:*