Witam się,
bardzo dużo w sieci pojawia się recenzji na temat pielęgnacji dłoni, pewnie przez akcję u Maliny, w której ja osobiście nie biorę udziału, ale również postanowiłam regularnie używać, zużywać i opisywać tego typu kosmetyki :) Tak więc postanowiłam do tej całej kremowej plejady dołożyć swoje trzy grosze.
Zrecenzuję Wam dziś krem do rąk, który bardzo dawno temu dostałam od Rince jako nagrodę pocieszenia w konkursie przez nią organizowanym. Krem do rąk nazywa się Fruit de Noel, czyli cudowny owoc od Yves Rocher.
Opakowanie jest przepiękne, bardzo przyciągające wzrok. Tuba jest miękka, dzięki czemu łatwo się z niej wyciska krem. Zamykanie jest na "klik" więc nie przeszkadza nawet gdy ma się nakremowane ręce.
Zapach jest przepiękny. Opakowanie kojarzyć by się mogło z pomarańczami czy mandarynkami, ale zapach zupełnie ich nie przypomina. Owszem, jest słodki ale trochę kwaskowaty, cytrusowy, ale nie przypomina mi żadnego z wcześniej wymienionych owoców. Bardzo długo utrzymuje się na dłoniach co jest dla mnie ogromnym plusem.
Konsystencja jest gęsta, dość zwarta, ale śliska i świetnie rozprowadza się na dłoniach. Bardzo szybko się wchłania i pozostawia delikatny film, który bardzo lubię w kremach do rąk. jest wydajny, ponieważ taka ilość jaka jest na zdjęciu to nawet za dużo jak na jedną aplikację (a to wszystko dlatego, że świetnie się rozprowadza).
Skład:
Co o nim sądzę?
Jak pisze producent, krem powinien mieć głównie właściwości nawilżające i tak na całe szczęście jest. Kosmetyk nawilża skórę dłoni na dość długo, chroni je przed przesuszeniem. Daje ulgę dla zmęczonej, spiętej skóry. Idealnie nadaje się zarówno na noc jak i na dzień. Dobrze nawilża skórki, które nie są przesuszone, nawet po stykaniu z detergentami.
Krem świetnie napina skórę rąk i ją ujędrnia.
Zalety:
+małe, wygodne opakowanie w sam raz do torebki
+efekt nawilżenia
+pozostawia delikatny film
+chroni dłonie
+napina skórę i ujędrnia
+daje ulgę napiętej, przesuszonej skórze
+nawilża skórki
Wady:
-dostępny tylko w katalogu Yves Rocher
A Wy miałyście kiedyś z nim do czynienia? Znacie, lubicie, zamawiacie kosmetyki YR?
Pozdrawiam Was i przy okazji życzę:
spokojnych, wesołych i smacznych Świąt Wielkanocnych, oraz duuużo jajek z majonezem (i love it) :D :******************