piątek, 7 czerwca 2013

Pragnę zamydlić Wam oczy.... :D /krótkie recenzje dot. mydełek The Secret Soap Store/

Hej, 

przybiegam do Was z recenzjami mydełek The Secret Soap Store, które dostałam w ramach współpracy z SpaKosmetyki. Opiszę Wam trzy warianty zapachowe: czarny pieprz, rumianek i mandarynka. 





No to zaczynamy mydlaną przygodę ;D


Mandarynka - mój niekwestionowany lider. Pięknie pachnie, genialnie się pieni i fajnie oczyszcza. Jest bardzo delikatne dla skóry. Świetnie nawilża, wygładza i ujędrnia skórę Jest bardzo wydajne. Nadaje się świetnie zarówno do mycia ciała, jak i twarzy. To mydełko jest jednym z najlepszych jakie miałam okazję używać. 
Niezaprzeczalne 5/5.

No, i teraz już nie będzie aż takich ochów i achów.

Rumianek - zapach bardzo delikatny, nie utrzymuje się na skórze za długo. Nie będę owijać w bawełnę - wcale mi się nie spodobał. Jest jakiś taki... lekarski. Dobrze się pieni, myłam nim bardzo często twarz, gdyż miałam wrażenie, że działa kojąco na skórę. Jest bardzo wydajne, dobrze, lecz lekko się pieni. Raczej nie kupiła bym go ponownie. 
Ocena: --4/5


Czarny pieprz - zapach jest - krótko mówiąc - męski. Ja nie używałam go w ogóle, z zapachowych względów. Oddałam je mojemu TŻ, więc wiem, że całkiem dobrze oczyszcza, ale " niewygodnie się nim myje"... (przecież to mydło jest... zrozumieć faceta cz. I). Gdy zapach zaczyna się ulatniać ze skóry, robi się jakiś... dziwny. Ale ogólnie ok, facet całkiem zadowolony.
Ocena -3/5





To na dziś wszystko, mam nadzieję, że wybaczycie mi te częste nieobecności, związane z wysyłaniem setek CV dziennie. Ale mam dla Was pewną nagrodę, która za pewne Wam się spodoba :D Ale to już za 3 obserwatorów :> 

Produkty otrzymałam od sklepu SpaKosmetyki. Fakt otrzymania ich nie wpłynął na moją recenzję.








9 komentarzy:

  1. fajne mydełka, ja miałam tylko z linii ozonowej

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe wersje zapachowe dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te mydełka to taki mój must have, strasznie na nie choruje i mnie bardzo ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też dostałam te mydełka i mandarynka mnie zachwyciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe mydełka, ale wolę je podziwiać, niż używać...

    OdpowiedzUsuń
  6. Też używałam tych myełek, niektóre były całkiem przyjemne:) Szkoda że mandarynkowego nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam ich mydełko arganowe, a teraz mam lawendowe :) Arganowe było dobre także polecam :) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu z okazji roczka bloga :) Do wygrania dwa zestawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. How is it that just anybody can write a blog and get as popular as this? Its not like youve said anything incredibly impressive more like youve painted a pretty picture over an issue that you know nothing about! I dont want to sound mean, here. But do you really think that you can get away with adding some pretty pictures and not really say anything?
    jeux aventure
    jeux bebe
    jeux be

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:) Miło mi, że jesteście tu ze mną:*