dziś Was zaskoczę, ponieważ mój post w żadnym calu nie będzie dotyczył kosmetyków. Pragnę Wam dziś napisać o moje drugiej, niekosmetycznej miłości.
Szpilki, szpileczki, szpilunie <3
Jak bym mogła, przygarnęła bym je wszystkie do siebie;D
Pokażę Wam dziś jakie szpileczki mi się marzą, czyli moja mała, High heels'owa wish lista :D
Patrzcie, podziwiajcie, ale nie oślińcie monitora (ja staram się to robić... :D)
Haha, a patrzcie na te:
Na te już bym się z pewnością nie odważyła:D Zresztą, wcale mi się nie podobają, pod żadnym kątem :P
Powiedzcie mi moje drogie, czy jest coś, co doda więcej seksapilu, uroku, odwagi kobiecie niż szpilki?
Na co dzień nie czuję się wcale jakoś super seksowna, kobieca, a chciałabym, chciałaaaa...
Więc jak mam okazję, czy to wyjście do baru, jakieś małe randez-vous z moim M, imprezka, zawsze na moich nogach pojawią się szpileczki:D Często takiej wysokości, że w połowie imprezy umieram, ale... czego się nie robi ;)
Mój zawsze ma ze mnie ubaw, że na początek imprezy wlatuje niczym Diva, królowa balu, a pod koniec kuleje i marzę tylko o pójściu do domu i żeby nikt nie widział jak ledwo co człapie :D
A Wy, tak samo lubicie szpileczki, jak ja? Założenie ich sprawia Wam nie małą przyjemność, i dzięki nich czujecie się... wyjątkowo? <3
Pozdrawiam Was,
Julia
Szpilki zakładam tylko na wyjątkowe okazje :)
OdpowiedzUsuńChoć miałabym ochotę częściej, ale przy dziecku trudno byłoby mi chyba nadążyć za nim ;)
Eh,masz rację... Więc ja na razie korzystam z życia, pókim bezdzietna :D
UsuńLubię szpilki, ale rzadko w nich chodzę. Najbardziej podobają mi się gładkie, z klasą.
OdpowiedzUsuńTe czarne z paseczkiem są genialne :o Rozbudziłaś we mnie ochotę na poszerzenie mojej kolekcji, osz ty, niedobra :D!
OdpowiedzUsuńpodobaja mi sie te czarne z grubszym obcasem ;P choc rzadko obcas nosze.. :)
OdpowiedzUsuńJa mogłbym spać ze szpilkami pod poduszką ;) uwielbiam jeee!!!!
OdpowiedzUsuńMiętuski i nudziaki są prześliczne ;)
OdpowiedzUsuńTeż kocham szpile :D