Dziś postanowiłam trochę zaszaleć z makijażem, a co mi tam:D Niby mała rzecz, a jak cieszy...
Przedstawiam Wam makijaż śliwkowy, fioletowy, dość mocny.
Mam nadzieję, że będzie się Wam podobał, bo baaardzo bałam się efektu podbitego oka.
Ale, same oceńcie:
Do makijażu użyłam:
- tusz to rzęs Volumix Fiberlast, Eveline Cosmetics
- tusz do rzęs Growing Lashes, Wibo
- eyeliner czarny, Wibo
- jako bazę pod cienie użyłam podkładu rozświetlającego 01 porcelana Illuminating, Wibo
- jedwabisty cień do powiek 5, Celia (czarny, cielisty)
- paletka cieni /totalny no name/ (jasny fiolet)
- rozświetlające cienie do powiek 02, Wibo (ciemny fiolet)
I jak? Wyglądam, jak bym miała podbite oko? :D
Bo mi osobiście wydaje się, że całkiem całkiem mi wyszedł, ale ja nie jestem obiektywna;)
Oceńcie, i powiedzcie, czy chciałybyście oglądać więcej moich makijaży?
Pozdrawiam:
Julia
Julcik, mnie się bardzo podoba! Brakuje mi tylko spisu czego użyłaś do wykonania makijażu i będzie idealnie :)
OdpowiedzUsuńjeszcze dziś dopiszę :)
UsuńChcemy! :)
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż, ale czy pod okiem nie masz resztek tuszu?
hehe, umknęło mi to podczas robienia zdjęć ;/
UsuńNastępnym razem gafy nie popełnię:D
Piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda na ostatnim zdjęciu!
http://fashhiion.blogspot.com/2013/01/konkurs-z-greenhouse.html zapraszam na konkurs
Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Bardzo mi się podoba taki makijaż.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż!
OdpowiedzUsuńUwielbiam fiolety :)
Zazdroszczę talentu :)
Pozdrawiam A.
Śliczne OKO
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Fajny blog :))
OdpowiedzUsuńzapraszam www.ollson.blogspot.com