poniedziałek, 19 listopada 2012

A co dziś przyniósł listonosz...? :)

Dziś dostałam kolejną paczuszkę i znów bardzo wyczekiwaną. Otrzymałam ją od Pati, z bloga Amethyst. Wysłała mi kilka rzeczy, jedne zapowiedziane, a drugie nie:) Uchylę rąbka tajemnicy: są to kosmetyki:)

By dowiedzieć się więcej, zapraszam do czytania :)


W paczce znajdowały się dwa zawiniątka.
Pati miała "na wydaniu" przepiękne cienie. Właśnie takowych poszukiwałam, ponieważ zbliża się studniówka i muszę wymyślić makijaż, który zwali wszystkich z nóg:D

Pierwsza paletka cieni od Wibo:


Niestety, jak widać u góry, jeden z cieni rozłamał się w drodze, ale tak bywa z delikatnymi produktami. Skrupulatnie poukładałam wszystkie odłamki, ponieważ kolor jest boski. Taki złoty brąz.
(na zdjęciu brakuje trzech górnych cieni)

Druga paletka cieni:

Wszystkie kolory są boskie i mają bardzo dobrą pigmentacje, co im się niezwykle chwali.


Drugim zawiniątkiem był mały prezent, w którym znajdował się przemiły liścik, który zdopingował mnie jeszcze bardziej w walce o piękną sylwetkę oraz kilka próbek produktów wyszczuplających/antycellulitowych.
 

I jak się Wam podoba? :)
Bo ja jestem zachwycona!


Pati, jeszcze raz: DZIĘKUJĘ!



7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. to mi jest miło i jeszcze raz baaardzo dziękuję :**

      Usuń
  2. Super prezent, cienie widać, że mają wspaniałą pigmentację! Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja także bym była zachwycona...:)
    Gratuluję...:)

    Zapraszam również do mnie...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pierwszej paletki fiolet i mięta pięknie wyglądają.
    Jestem ciekawa jaki będzie efekt na oku.

    Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  5. Codziennie coś do Ciebie przychodzi?xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarza się, że codziennie :D ale czasem to jest "paczkowa" susza, ale mam nadzieję, że na razie mi to nie grozi :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz:) Miło mi, że jesteście tu ze mną:*