By dowiedzieć się więcej, zapraszam do czytania :)
Pati miała "na wydaniu" przepiękne cienie. Właśnie takowych poszukiwałam, ponieważ zbliża się studniówka i muszę wymyślić makijaż, który zwali wszystkich z nóg:D
Pierwsza paletka cieni od Wibo:
Niestety, jak widać u góry, jeden z cieni rozłamał się w drodze, ale tak bywa z delikatnymi produktami. Skrupulatnie poukładałam wszystkie odłamki, ponieważ kolor jest boski. Taki złoty brąz.
(na zdjęciu brakuje trzech górnych cieni)
Druga paletka cieni:
Drugim zawiniątkiem był mały prezent, w którym znajdował się przemiły liścik, który zdopingował mnie jeszcze bardziej w walce o piękną sylwetkę oraz kilka próbek produktów wyszczuplających/antycellulitowych.
I jak się Wam podoba? :)
Bo ja jestem zachwycona!
Pati, jeszcze raz: DZIĘKUJĘ!
Ale mi miło kochana :**
OdpowiedzUsuńto mi jest miło i jeszcze raz baaardzo dziękuję :**
UsuńSuper prezent, cienie widać, że mają wspaniałą pigmentację! Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńJa także bym była zachwycona...:)
OdpowiedzUsuńGratuluję...:)
Zapraszam również do mnie...:)
Z pierwszej paletki fiolet i mięta pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jaki będzie efekt na oku.
Gratuluję
Codziennie coś do Ciebie przychodzi?xD
OdpowiedzUsuńZdarza się, że codziennie :D ale czasem to jest "paczkowa" susza, ale mam nadzieję, że na razie mi to nie grozi :D
Usuń